Translate

Jak dobrać stanik sportowy ?



Jedno z najczęściej zadawanych pytań , to : Jaki kupić stanik i jakiej firmy ?! 

Przechodziłam przez ostatni rok przez różne  rozmiary mojego biustu od 80E do 70C , to też miałam okazję mierzyć bardzo dużo różnych staników sportowych  od różnych firm dlatego chciałam wam ułatwić trochę ten zakup.


Na co zwrócić uwagę ? 

Najważniejsza sprawa to nie kupujemy staników online ( chyba że wcześniej mierzyliśmy ten model w sklepie ,a mamy okazję kupić taniej  ) . 
Wybieramy się do sklepu , a najlepiej do kilku i mierzymy stanik w sklepie , z tego względu że musi być on przymierzony , staniki sportowe wychodzą rozmiarowo inaczej niż te, które nosimy na co dzień. Ja np noszę biustonosz w rozmiarze 70C , a mój stanik sportowy ma rozmiar 65E. 

Jak dobieramy stanik ? np bierzemy dany model biustonosza w różnych rozmiarach ( jeśli Pani sprzedawczyni może nam dobrać lub nas zmierzyć w sklepie to fantastycznie i korzystajcie z tej opcji ) , ubieramy i wykonujemy podskoki albo pajace lub skipping A i sprawdzamy czy biust jest nieruchomo czy coś nam tak się rusza , jeśli biust skacze, rusza się to absolutnie na nie ! Nawet jak nam skóra w jakiś sposób się rusza to też nie ! Cała klatka piersiowa musi być unieruchomiona . Bierzemy rozmiar mniejszy .  

Pierwsza i najważniejsza rzecz w wyborze stanika jest rozmiar naszego biustu. Jeśli jest to duży biust to musimy wybierać biustonosze jak na poniższym zdjęciu. 













Przede wszystkim biustonosz musi być mocno zabudowany  ,wtedy utrzyma duży biust w ryzach . Staniki profesjonalnych firm są tworzone na specjalnych technologiach , tworzą model aby podtrzymywał całą klatkę piersiową, taki stanik wyprofilowany , ma specjalne szwy , które nigdzie się nie wrzynają , utrzymują piersi , nie uwierają pod pachami oraz tkaniny odprowadzające wilgoć od skóry , przewiewne tzn oddychające  to niesamowita wygoda,  podczas ćwiczeń czy biegania , nasz biust nie może ani  drgnąć żeby nie zerwać wiązadeł , ponieważ to jest nie odwracalne . Pod biustem stanik musi być jak najmocniej dopasowany dlatego odradzam kupowanie staników wkładanych przez głowę . 
Najlepiej jakby był zamykany na haftki na trzy lub cztery rzędy haftek lub dwa podwójne jak na zdjęciu po niżej . 




Również bardzo ważne w tym wszystkim są ramiączka. Muszą być bardzo szerokie aby dobrze podtrzymywały biust podczas biegania czy intensywnych ćwiczeń .
Dobrze jakby były podszywane jak poniżej na zdjęciu wtedy nie będą nam się wrzynać w ramiona. 




 Jeśli mamy mały biust , nie będzie większego problemu w doborze biustonosza ale to nie znaczy że mamy kupować co popadnie albo to co jest teraz w modzie , sport to nie moda ! 


Jeśli chodzi o staniki z sieciówek to odradzam ,  nie są one dostosowane do ćwiczeń nie przechodziły testów , przeważnie są z kiepskiej jakości materiałów oraz bardzo szybko tracą swój kształt  i właściwości po pierwszym praniu , dlatego odradzam. Ja moje staniki mam już kilka miesięcy i nic się z nimi nie dzieje a są bardzo intensywnie często prane. 

Jeśli dbamy o swoje ciało zdrowo się odżywiamy i idziemy ćwiczyć to również inwestujemy w stanik to bardzo ważne . 



Gdzie szukać stanika ? Pierwsze co przychodzi mi do głowy to sklep  Triumph, mierzyłam tak stanik w kwocie 119 zł który był bardzo dobry więc polecam . 






Dwie firmy które są idealne duże biusty to Freya i Shock Absorber z takich które znam ,  ja posiadam z tej drugiej firmy dwa i jestem bardzo zadowolona . I raczej nie zmienię na inną firmę . Bieganie w tym staniku to wielka wygoda. 




Ja używam biustonoszów z firmy Shock Absorber level 4 do intensywnych ćwiczeń i biegania. 



Jaki Ty stanik używasz ? Czy jesteś zadowolona ? 

Przepisy na "zdrowe" słodycze .




1.Przepis na zdrową Nutellę:

 zmiksuj 2 dojrzałe, miękkie awokado i 1-2 łyżki ciemnego kakao oraz 1 łyżkę ksylitolu.


2. Brownie z czerwonej fasoli:
W blenderze zmiksuj szklankę czerwonej fasoli, dodaj następnie po 1/4 szklanki mleka migdałowego i kokosowego oraz pozostałe składniki (już nie miksować, a wymieszać):1/2 szklanki ciemnego kakao, 1/2 szklanki ksylitolu, 1/4 szklanki oleju kokosowego, 1/4 szklanki wiórków kokosowych, szczyptę soli i 1 łyżeczkę sody oczyszczonej. Całość wyłóż na blachę wyłożoną papierem do pieczenia i piecz około 30 minut w temperaturze 180C.

3.Ciastka amarantusowo-czekoladowe
rozgrzej piekarnik do 180C. W misce wymieszaj 200g płatków owsianych, 100g amarantusa, 2 jajka, 200g jogurtu naturalnego, 2 łyżki ksylitolu, porcje odzywki białkowej o smaku waniliowym. Dodaj następnie szklankę rozdrobnionych orzechów włoskich oraz polowe pokruszonej tabliczki gorzkiej czekolady. Całość wymieszaj i formuj niewielkie placki. Gotowe ciastka poukładaj na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Piecz ok. 25 minut.


4. Nalesniki kokosowo-bananowe
rozgnieć 2 bardzo dojrzałe banany i wymieszaj z 3 jajkami. Dodaj 2 łyżki mąki kokosowej, 2 łyżki ksylitolu, pół łyżeczki cynamonu, porcję odzywki białkowej o smaku waniliowym, szczyptę soli, łyżeczkę sody oczyszczonej. Dobrze wymieszaj i odstaw na 5 minut. Smaż naleśniki na oleju kokosowym.

5. Lody imbirowo -kokosowe z orzechami:
 zmiksuj 3 banany, łyżkę startego imbiru, 1/2 szklanki mleka kokosowego, 1/4 szklanki mleka migdałowego, 1 łyżkę ksylitolu, porcję odzywki białkowej o smaku waniliowym. Następnie dodaj orzechy. Włóż do zamrażarki na 3 godziny.

6.Mrożony shake z mleka kokosowego:
ubij schłodzone w lodowce (minimum 24h) mleko kokosowe (tylko białą cześć), dodaj następnie porcję odzywki białkowej o smaku waniliowym, łyżeczkę kakao oraz kawy, osłódź ksylitolem, jeśli to konieczne, dodaj odrobinę wody mineralnej. Shake możesz wypić od razu albo zamrozić w zamrażarce.

7.  Chipsy bananowe:
* Banana obierz i pokrój w cienkie plastry.
* Rozgrzej na patelni 1 łyżkę oleju kokosowego.
* Na rozgrzany olej wrzuć pokrojone wcześniej banany.
* Smaż banany na złoty kolor, przez około 1-2 minuty.
* Kiedy plastry bananów będą złoto-brązowe, odwróć je na drugą stronę i smaż kolejną minutę – dwie.
* Pod koniec smażenia banany można posypać wybranymi przyprawami, np. cynamonem.


8. Serek wiejski z dwoma łyżkami konfitury lub dżemu nisko słodzonego . Ten sposób zawsze mnie ratuje kiedy mam atak na słodkie , zaraz ochota przechodzi . 


Pamiętajcie też o zamiennikach cukru takich jak stevia , ksylitol itp post na ten temat macie TU!

5 przykładowych posiłków na cały dzień .

 I posiłek :
Płatki owsiane górskie  z owocami , najczęściej jakie lubię to truskawki , banany , borówki , ananas. 
Owsiankę zawsze robię na "mleku" migdałowym lub owsianym . Do tego wrzucam rodzynki , pestki z dyni lub kawałki migdałów. Zawsze wrzucam dwie łyżki wcześniej zmielonego siemienia lnianego . Oraz dodaję jedną miarkę odżywki białkowej tutaj jest o smaku czekoladowym. Plus kawka rozpuszczalna z mlekiem migdałowym . 


 II posiłek : 
To przeważnie owoce , tutaj na zdjęciu mam dwa jabłka i dwie kalarepy , częściej zamiast kalarepy są przeważnie banany . 


 III posiłek : 
Szejk proteinowy - Ananas , musli proteinowe , suszona śliwka, płatki z dyni , woda . 


IV posiłek : 
Pieczone ziemniaki w piekarniku , brokuł , pomidorki koktajlowe. 


V posiłek :
Jajecznica z dwóch jaj z kawałkami fileta z indyka  i zieloną cebulką . 




Powrót do przeszłości

Dziś wracamy do przeszłości,  a dokładnie do 2 kwietnia 2014  ale wcześniej wstęp.

... Szukałam wczoraj zdjęć z tego okresu kiedy miałam nadwagę , trwało to dokładnie 6 lat od porodu mojej córki w 2007 roku  ( druga ciąża) zmagałam się z nadwagą , która się pogłębiała.

 Często prosicie o taki post w którym opiszę od jakich ćwiczeń zaczynałam i chciałam dodatkowo wkleić zdjęcia z efektami tych ćwiczeń  , okazało się że nie mam takich zdjęć z okresu mojej nadwagi dziś dobrze wiem dlaczego , a dlatego że jak każda osoba z nadwagą nie mogłam patrzeć na siebie w lustrze i nie dawałam się fotografować bo to zderzenie z rzeczywistością było zbyt bolesne .

Stety znalazło się jedno zdjęcie , które zmieniło moje życie na lepsze , a mianowicie dotarło do mnie jak koszmarnie wyglądam jaka z tego powodu jestem nieszczęśliwa i czas coś wreszcie zmienić !
Było to dokładnie w marcu 2014 roku kiedy moja mama wywołała zdjęcia , o których zapomniała i wywołała po roku czasu .
Zdjęcie jest z 2013 roku :



tak tak to ja ! Wtedy mogłam ważyć około lub ponad 110 kg, nie wiem dokładnie bo nigdy nie znosiłam stawać na wagę .

Myślę że tyle było , bo rok później przed pójściem już na ćwiczenia , zważyłam się i zmierzyłam i waga tyle wskazywała.

Wcześniej były również różne diety od głodówek do Kopenhaskich i innych cudów raz nawet udało mi się schudnąć 15 kg ale efekt jojo powrócił i znowu byłam w tym samym miejscu . 

W roku 2012 trafiłam na facebooka Ewy Chodakowskiej i śledziłam go przez dwa lata , ćwicząc razem z nią z płyt z magazynu Shape , był Skalpel był Killer i Turbo wyzwanie , niestety mój zapał był słaby i szybko odpuszczałam , 43 minuty ćwiczeń wydawały mi się wiecznością i często przerywałam w trakcie , w tym okresie i przez dwa lata nie było żadnego efektu .
 Na Fanpage Ewki zaczęło się nowe zjawisko wysyłania metamorfozy przed i po i wtedy mną drgnęło , niekiedy zbierałam szczękę z podłogi kiedy widziałam te zmiany od fanek Ewki , to było niesamowite !
Pomyślałam za rok ja też wyślę jej moją metamorfozę i wszystkim szczęki opadną i pamiętam to jak dziś to był mój cel !! 

Pamiętam to że usiadłam i zaczęłam się zastanawiać od czego zacząć i do głowy wpadł mi pomysł aby pójść na siłownię połączoną z klubem fitness , były tam zajęcia zumby i treningu indywidualne . Wstydziłam się , bałam że będę wyśmiewana, myślę że każda z nas ma te same myśli ale teraz wiem że to bezsensu , nikt nas tam nie ocenia , nikt nie wyśmiewa , czują do takich  osób szacunek że postanowiły zadbać o siebie , swoje zdrowie i ruszyły się z kanapy. To jest ogromny krok i dziś kiedy i ja już schudłam widzę takie osoby to jestem bardzo wzruszona mam ochotę podejść uścisnąć i powiedzieć dasz radę , tylko nie odpuszczaj ! Wiem że początki są najtrudniejsze bo osoba otyła chciałaby natychmiastowych efektów ale tak się nie da jeśli tyliśmy rok dwa trzy to i tyle samo potrzebujemy czasu na zrzucenie tych kilogramów , ważna jest cierpliwość , wytrwałość , systematyczność , silna wola i upór. 

Jest 2 kwiecień 2015 ! 
Mój pierwszy dzień na siłowni , zaciskam zęby i kupuję karnet z góry na cały miesiąc żebym czasem nie postanowiła już jutro nie pójść . 
To był dobry pomysł , bo wtedy wiem że muszę to wykorzystać , bo nie lubię marnować pieniędzy postanawiam że będę chodziła codziennie na godzinę i tak się dzieje . 

Na początku pierwszy miesiąc korzystałam z orbitreka, bieżni i rowerka po trochu , ogólnie mój trening trwał półtora godziny . 
* Bieżnia 60 minut , prędkość 5,8 , poziom bieżni na 4-6 ( podnieniona bieżnia) 
*15 minut orbitrek 
*15 minut rowerek 
*raz w tygodniu chodziłam na dwie godziny na basen. 

Każdego dnia tak wyglądał mój trening . 

a wyglądałam tak : 









1 Miesiąc szybko minął a ja wytrwałam w swoim postanowieniu , po tym czasie nie ważyłam się tylko mierzyłam centymetrem obwody biust, pasa, bioder, ud , łydek . 
Po miesiącu miałam 4 cm mniej na obwodach prócz łydek . W pierwszym miesiącu nasza waga może spaść do 6 kg nawet ale to jeszcze nie tłuszcz , nakręca się metabolizm więc oczyszczają się nasze jelita z resztek oraz schodzi woda podskórna . Dlatego wolałam się jeszcze nie ważyć . 


Zaczęłam 2 i 3 miesiąc , w drugim miesiącu zaczęłam zmieniać swoje nawyki żywieniowe , aby moja praca nie szła na marne oraz były jeszcze lepsze efekty .
Tutaj zrezygnowałam z kupowania fast foodów , nie jadłam na mieście i nie kupowałam produktów gotowych przetwarzanych .
 Zaczęłam sama gotować posiłki .
 Zrezygnowałam z soli , cukru i produktów pszennych . 
Zaczęłam pić dużo wody. 
Jeszcze wtedy miałam problem ze słodyczami,to była moja zmora bo potrafiłam zjeść  całą czekoladę czy zjadałam całą paczkę chipsów lays z chili :( 
Tutaj zaczęłam już czytać książki o żywieniu i szukać informacji o zdrowym odżywianiu w internecie , często oglądałam mnóstwo filmików o odżywianiu na YouTube .


W 3 miesiącu ! 
Wprowadziłam ćwiczenia siłowe , trochę ze sztangą i ciężarkami trochę na maszynach . 
Cały czas godzina cardio na bieżni, codziennie 6 dni w tygodniu  i dodatkowo 40 minut na orbitreku . 
Raz na tydzień  lub dwa basem dwie godziny . 
Tutaj już zaczęłam drogę z regularnym odżywianiem , codziennie 5 posiłków co 3 godziny zaczęłam liczyć kalorię mój bilans kaloryczny wynosił 2600kcal na dzień . 
Zaczęłam czytać składy na produktach , kupowałam tylko dobre produkty , bogate w błonnik , zdrowe , posiłki zaczęły być lekko strawne . Pieczywo ciemne żytnie. Piłam dużo wody około 3 litry na dzień . 
Często korzystałam z przepisów w necie z blogów wegetariańskich i vegańskich gdzie dowiedziałam się mnóstwo ciekawych rzeczy na temat odżywiania i traktowania zwierząt w przemyśle ile szkód wyrządzają ludzie tworząc masową produkcję przemysłową . 
Zaczęłam szukać dobrych produktów w sklepach , często ludzie są nie świadomi co kupują , co znajduje się w dzisiejszym mleku które już tylko z nazwy jest mlekiem czy jak kury znoszą jajka w klatkach , często świnki i krowy za swojego życia nie widzą słońca czy trawy żyją w niewoli , bardzo cierpią i są źle traktowane  i takie twory my potem zjadamy , nafaszerowane antybiotykami . To długi ciężki temat i nie na ten post więc wracamy do tematu . 


Po trzech miesiącach -15 kg mniej , jeeeest ! Udało się ! 




W 4 miesiącu zaczęłam już troszkę biegać i dalej chodzę na siłownię , codziennie przez 6 dni w tygodniu jak od początku , godzina cardio ( orbitrek , bieganie, marsz z bieganiem , spacer po bieżni szybkość 6 bieżnia podniesiona na poziom 10-13 ) oraz godzina trening siłowy na wolnych ciężarach . 
Ten miesiąc był dość stresujący dla mnie ze względu na sprawy rodzinne i tu dużo schudłam przez stres bo prawie 8 kg . 




Kolejne miesiące to dalej trening siłowy na ciężarach i tu już zaczęłam biegać co drugi dzień , reszta dni marsz na bieżni przez godzinę,  raz w tygodniu basen . 




Jest Październik 2014 ślub mojej bratowej , bardzo chciałam schudnąć właśnie na tą uroczystość i założyć wreszcie piękną sukienkę i obcasy,  to było duże wydarzenie w naszej rodzinie i dużo osób mogło mnie pierwszy raz zobaczyć po zrzuceniu 40 kg . 



Grudzień 2014 









Zaczyna się rok 2015 ! 

Przeprowadzka do Niemiec , nowa siłownia Mc Fit i nowe cele i kolejny rok przede mną :) 











No i tak do dziś już 13 miesięcy  , każdego dnia i nie mogę już przestać , kocham biegać , kocham czuć endrofiny , uwielbiam patrzeć jak zmienia się moje ciało . Jestem szczęśliwa i żyje mi się lepiej , uwielbiam dbać o siebie i o swoje ciało , cieszę się kiedy co 3 miesiące wychodzą mi idealne wyniki badań , czuję że dostałam nowe lepsze życie .

To jeszcze nie koniec ...


Beertka.